Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 17 stycznia 2017

WINTER LOOK

Wielki back to the blog! W końcu mój pierwszy post, którego nie mogłam się doczekać :) Sporo czasu minęło, żebym do tego wróciła, ale zebrałam się i nie zamierzam się poddawać! Na taką pogodę beżowe traperki, czapka z pomponem, szalik płaszczyk w kolorze szarym, jeansy i modny w sezonie sweter z golfem :) dajcie znać jak Wam się podoba!

zdjęcia: bymarger











                           



                                             kurtka - house, sweter, szalik, czapka - h&m,
                                             jeansy - mohito, traperki - priv sklep,
                                             torebka - Michael Kors, zegarek - Daniel Wellington
                         












26 komentarzy:

  1. Cudownie wyglądasz , świetna zimowa stylizacja <3
    http://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie się prezentujesz ;)Lubię uroki zimy ;)
    Pozdrawiam ;)

    www.moda-eny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja również :) piękna zimę mamy! Dziękuje :)

      Usuń
  4. torebka świetna <3 obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładna stylizacja :) uwielbiam takie zestawienia kolorystyczne :)
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i ja również! pozdrawiam i obserwuję :)

      Usuń
  6. ciekawa stylizacja ;) wytrwałości w blogowaniu

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia, wyglądasz świetnie! Czapeczka przeurocza :)
    Również obserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna stylizacja kochana, obserwuje :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękny płaszczyk masz :P

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/khaki-army-green-sweater.html

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo spodobała mi się Twoja stylizacja :)

    o dziwo w tym roku bardzo polubiłam swetry i golfy ;p teraz nie wyobrażam sobie bez nich żyć ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję bardzo :) ja to samo, a jeszcze nie dawno w ogóle ich nie lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń